Co dziennie rano budzę się w wspaniałym nastroju
kiedy otwieram oczy ,myślę sobie ....jak to dobrze, że jest mi dany kolejny dzień.
Jak dobrze ,ze moja rodzina jest zdrowa ,że mamy co jeść i dach nad głową.
Jakie to szczęście że mam cudownego męża który dba o nas i syna który jest teraz w trudnym wieku ale kochamy go bardzo.
Jak dobrze ......
Zanim wstanę z łóżka już cieszę się przywitam się z moimi psami
Jest to jedna z najlepszych chwil całego dnia ,kiedy budzimy się i witamy radośnie.
A pózniej zaczyna się proza życia i już nie mam ochoty się uśmiechać
Zbieram w sobie ten smutek od jakiegoś czasu i w końcu muszę się tym podzielić.
Moje życie kręci się wokoło psów .Kocham je .Kocham pokazy,wyjazdy i spotkania z ludzmi.
Lubię ...uwielbiam moich przyjaciół z facebooka
kocham ludzi ogólnie
Od jakiegoś czasu obserwuję jednak bardzo złe rzeczy w świecie psów,hodowli,wystaw
Tak wiele osób nienawidzi się,
mówi o sobie zle
kłamie
cieszy się kiedy innych spotyka nieszczęście
Nie mogę zrozumieć ,dlaczego tak jest?
To jest zjawisko międzynarodowe
Czy nie powinna nas łączyć pasja do psów i wystaw?
Czy nie powinniśmy sobie pomagać?
Na własnej skórze przekonałam się
jak wiele osób życzy mi zle
Niektórych nawet nigdy osobiście nie spotkałam
Jak można zle życzyć komuś kogo nawet nie znasz?
Również przeraża mnie sposób traktowania zwierząt
Nie rozumiem wielu osób ,tego jakie mają podejście do hodowli.
Sama jeszcze nie mam doświadczenia,nie dawno nie znałam podstawowych pojęć
w kynologii
To jednak nie przeszkadza mi w ocenie sytuacji ,że jest żle.
Dobro psa schodzi na dalszy plan .
Nie rozumiem dlaczego .
Czy pies nie jest już najlepszym przyjacielem człowieka?
Czy hodowla coś zmienia......czy ludziom zależy już tylko na pieniądzach i chorych ambicjach by eliminować konkurencję.
Jestem przygnębiona tym stanem rzeczy.Niespełna 3 lata temu sądziłam
że wchodzę w piękny świat kynologii .
Niestety tak nie jest.........i jest coraz gorzej
Nie mam pojęcia jak to zmienić
Jak zrobić by ludzie szanowali się wzajemnie
Oraz by szanowali zwierzęta
Mam do siebie żal ,że również dałam się wciągnąć w kilka sytuacji
kiedy musiałam powiedzieć coś złego o innych
Bardzo tego żałuję
Nie dam się już więcej razy sprowokować
Chcę żyć spokojnie i z czystym sumieniem.
Całe życie miałam wielu przyjaciół, wielu z nich nawet teraz gdy mają już swoje rodziny i mieszkają czasami na końcu świata ,nadal pozostaje ze mną w kontakcie.
Czym jest dla mnie bardzo ważne .........
Czasami zdarza się, że nasze życie jest trudne i mamy problemy
, podczas gdy inni mają się dobrze.
W moim życiu były też te chwile. Ale nigdy z tego powodu nie zazdrościłam i nie złorzeczyłam innym,którym akurat wtedy powodziło się lepiej niż mnie.
Jeśli kiedykolwiek powiedziałam coś złego
jest mi przykro.
Niedawno usłyszałam ,że ktoś mnie nie lubi
ta osoba, nie zna mnie osobiście
dlaczego więc mnie nie lubi?
czy przejmuję się tym?
nie!
mam to gdzieś!
Ale nie rozumiem takiego toku myślenia
Nie lubić kogoś -ponieważ ma inne poglądy,myśli inaczej niż ja i jest inny
Można nie lubić ,nie szanować ...nawet nienawidzić............ale trzeba mieć bardzo dobry powód.
Nie mam czasu na słuchanie plotek
Nie mam czasu na złe myśli
Mam swoje plany
To co mam zaplanowane ,chcę zrobić najlepiej jak potrafię
uczciwie i z czystym sumieniem
Nie niszcząc nikogo po drodze
Moje przemyślenia oczywiście nic nie zmienią
Ale ja odcinam się od tego
Jestem zmęczona ...potrzebuję wewnętrznego spokoju